Negatywne skutki chrapania

Wiele osób kojarzy chrapanie z uciążliwym dźwiękiem wybudzającym ze snu i uniemożliwiającym spokojny odpoczynek innym domownikom. Tymczasem prowadzi ono do zaburzeń snu, a także niedotlenienia organizmu, co niesie za sobą wiele negatywnych i poważnych konsekwencji dla zdrowia. Czym może grozić chrapanie?

Chrapanie a bezdech senny i niedotlenienie organizmu

Podczas snu rozluźniają się mięśnie, które kontrolują górne drogi oddechowe. Jednak ich nadmierne rozluźnienie się sprawia, że opada podniebienie miękkie i języczek, czego konsekwencją jest zwężenie górnych dróg oddechowych. Wówczas wiele osób zaczyna chrapać. Jednak nadmiernie zwężenie dróg oddechowych przyczynia się do wystąpienia problemów z oddychaniem, a całkowite ich zablokowanie do chwilowego zatrzymania oddychania, czyli do obturacyjnego bezdechu sennego, będącego konsekwencją chronicznego chrapania. Takie przerwy w oddychaniu mogą trwać nawet kilkanaście sekund i powtarzać się wiele razy w ciągu nocy. Lekarze  ostrzegają, że chrapanie i związane z nim nadmierne epizody bezdechu mogą prowadzić do wielu poważnych konsekwencji w postaci rozwoju nadciśnienia tętniczego czy chorób ze strony układu krążenia. Więcej na temat chrapania.

Zaburzenia układu krążenia

Przewlekłe chrapanie, które prowadzi do obturacyjnego bezdechu sennego zwiększa ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego krwi, niewydolności i zakłóceń rytmu serca, a także choroby niedokrwiennej. Powtarzające się bezdechy senne aktywują układ współczulny. Co to oznacza? Organizm zaczyna funkcjonować tak, jak w sytuacji stresu, pobudzenia, najwyższego stanu gotowości. Receptory regulujące ciśnienie krwi nie pracują prawidłowo. W trakcie nocnych przebudzeń podnosi się ciśnienie krwi, co nie jest zjawiskiem naturalnym, bowiem w czasie snu dochodzi do jego fizjologicznego spadku. Co więcej, osoby zmagające się z chrapaniem wybudzają się z przyspieszoną pracą serca, po czym zasypiają, oddychają spokojniej, a ich serce bije wolniej. To stan podobny do tego, który jest objawem dysfunkcji węzła zatokowego. Ponadto osoby z bezdechem sennym obciążone są zwiększonym ryzykiem nagłego zgonu sercowego.

Zaburzenia hormonalne

Niedotlenienie w trakcie snu przyczynia się do wytwarzania mniejszej ilości testosteronu oraz białka wiążącego hormony płciowe, których produkowanie ma miejsce właśnie w trakcie snu. Konsekwencją tego stanu rzeczy jest obniżone libido i zaburzenia erekcji. Chrapanie, a wraz z nim epizody bezdechów sennych i aktywacja układu współczulnego prowadzą do zmian hormonalnych skutkujących brakiem ochoty na współżycie seksualne.

W niewystarczającej ilości wydzielany jest także hormon wzrostu. Skutkiem jego niedoboru jest wzrost wagi, spadek masy mięśniowej, miażdżyca oraz zaburzenia gospodarki mineralnej. Z kolei wzrost stężenia hormonów stresu we krwi zaburza gospodarkę węglowodanowo-lipidową, zwiększając tym samym ryzyko rozwoju cukrzycy.

Brak odporności na sytuacje stresowe, chroniczne zmęczenie, zaburzenia depresyjne

Zazwyczaj osoby, u których występują bezdechy senne nie są ich świadome. Choć zdarza się i tak, że brak powietrza w płucach gwałtownie wybudza daną osobę ze snu. Zarówno nagłe wybudzanie się, jak i bezdechy senne, które powodują nieświadome wybudzenia, destabilizują naturalne procesy wypoczynku oraz regeneracji. Stanowią przyczynę niewyspania i ciągłego zmęczenia, pomimo zagwarantowania organizmowi odpowiedniej ilości snu.

Konsekwencją przerywanego snu są również problemy z koncentracją i zapamiętywaniem. U osób z chrapaniem obserwuje się też obniżoną odporność na stres, zwiększoną drażliwość, a także zakłócenia emocjonalne. Mają kłopoty z podejmowaniem decyzji, nie potrafią odpowiednio zachować się w określonej sytuacji, znacznie gorzej im się funkcjonuje w życiu codziennym. Może pojawić się obniżenie samooceny, rozmaite lęki, w tym lęk przed zasypianiem, a także zaburzenia depresyjne, takie jak brak energii do działania, spadki nastroju, pogorszenie samopoczucia czy utrata dotychczasowych pasji i zainteresowań.